Charakter: Praworządny neutralny
Wiek: 23 lat
Pochodzenie: Nieznane
Przynależność: Hebanowe Ostrze
Ranga: Przyboczna Lorda Frozenblade '
Wygląd:
Jasnowlosa kobieta o niebieskich oczach nie wyroznia sie zbytnio sposrod tlumu.
Sniada, gladka cera i wyraznie zarysowane kosci policzkowe dodaja jej co prawda nietypowego uroku, ale chlod spojrzenia zdaje sie zdolny ostudzic nawet najwiekszy zapal.
Adrien wyglada na osobe grozna, nie tylko z powodu sposobu w jaki sie porusza, czy tego ze najczesciej latwiej ja zobaczyc niz uslyszec. Przewaznie odziana w skorznie, u boku niemal zawsze nosi dwie blizniacze katany z symbolami szkarlatnej krucjaty na rekojesciach.
Podobny symbol czasami dostrzec mozna wytatulowany na jej lewym przedramieniu, tuz obok dzisiatek cienkich blizn, ewidentnie wykonanych wlasnorecznie przy uzyciu nader ostrego narzedzia.
Pod plaszczem, przy pasie nosi komplet nozy do rzucania, wyroznia sie sposrod nich jedna bron - identycznie wykonany, ale znacznie krotszy od katan zdobiony sztylet.
Przez wiekszosc czasu Adrien wloczy sie jak cien za starszymi ranga, albo masakruje kogos na arenie. Wyglada troche, jakby po prostu byla znudzona i tylko czekala na probe ataku na swych przelozonych.
Podobno to paranoiczka, mowi sie, ze jest nieludzka, psychopatyczna, lamie palce i ogolem potwor nie kobieta. Czesc z tego zapewne jest prawda.
Historia:
Historię Adrien ująć można w paru krótkich zdaniach:
Pochodzi z rodziny hien cmentarnych, która wiodła praktycznie koczowniczy tryb życia.
W wieku pięciu lat trafiła pod opiekę Szkarłatnej Krucjaty.
Po długich latach szkolenia i wierności Szkarłatnym jakimś sposobem trafiła do Srebrzystej Krucjaty. Pewnie jako szpieg, albo coś równie podłego?
Jakaś historia laczyła ja z Keltharem Varisem oraz Helsionem Neverdaven. Plotki glosza, ze w obu przypadkach byl to romans.
Sama Adrien zdaje się nie do końca porzuciła przekonania, jakie wpoiła jej dwudziestoletnia służba w Szkarłatnej Krucjacie.
Podobno nie wypowiada się zbyt pozytywnie na temat organizacji Armii Światłości, ale mimo wszystko w rozmowach ze starszymi ranga wykazuje sie stoickim wrecz spokojem, czego nie mozna powiedziec o chwilach, gdy mozna Adrien zastac na arenie z pania General Zanarath - kiedy to obie kobiety nader namietnie masakruja sie i robia to przewaznie, az jedna z nich nie padnie nieprzytomna.
W rangach Hebanowego Ostrza Adrien doczekala sie awansu po wygranym turnieju, od tego czasu coraz wyrazniej mozna zauwazyc, jak wielka jest sluzbistka oraz jak skutecznie odrzuca wlasne emocje na bok, gdy idzie o sprawy oficjalne i militarne.
Rzekomo Adrien Var'thiel jest matka, choc ciezko uwierzyc w ta plotke, spogladajac na ogolne zachowanie dziewczyny. Wyobrazenie sobie jej i dzieci przywodzi na mysl raczej pogrom noworodkow w imie swiatlosci, niz cokolwiek innego.
Gdzies w Zeramas, Adrien ma swoj pokoj i to tam spedza czas wolny od walki, aresztowan i wykonywania rozkazow Lorda Frozenblade - podobno co noc w tymze pokoju znika Kapitan Krucjaty - Jonatan Javiert i nie byloby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, ze kapitan jest Opuszczonym... Jesli ktos postanowilby poobserwowac ex-szkarlatna, szybko zorientowalby sie ze faktycznie miedzy nietypowa dwojka cos iskrzy i niekoniecznie jest to iskrzenie stali uderzajacej w stal...